Dość wielu z nas mniej więcej wie w teorii “Jak ułożyć płytki?“, czyli wiemy o tym, że wykłada się je na klej do glazury i co najistotniejsze robi się to z użyciem poziomicy. Kluczowe znaczenie ma też i to, że podczas wykładania używa się też specjalnych krzyżyków dystansowych, po to by szczeliny pozostały równymi. Tego typu krzyżyki dystansowe są różne, bo raz utrzymują one dystans trzech milimetrów, a innym razem pięciu. Za pomocą tego typu narzędzi wykłada się płytki i na ścianach i na podłogach, a te przerwy między płytkami się fuguje spoiną pasującą kolorystycznie do płytek. Jeśli natomiast bawimy się w kafelkowanie, to opcja taka jak szczeliny i fugi odpada i dlatego też jest łatwiej, bo trzeba pilnować jedynie poziomu, choć dla niektórych nawet z poziomem nie jest łatwo, bo klej trzeba najpierw rozrobić z wodą w wiaderku i już na tym etapie pewna część nowicjuszy ma problemy.
Zobacz też: Poznajemy płyty i maty fluorowe oraz silikonowe
Spis treści:
Jak samemu położyć płytki?
Niektórzy z nas zastanawiają się nad tym, jak samemu położyć płytki i szukają informacji na ten temat w sieci lub w prasie budowlanej. Inni potrafią kłaść płytki i wykładają je bez najmniejszego problemu i to nawet wtedy, gdy muszą wyłożyć płytki z rudego granitu na sporym tarasie. Właśnie wtedy sięgają po klej mrozoodporny i zaczynają pracę. Wiele znaczy też i to, że na takim samodzielnym wykładaniu płytek na tarasie można sporo zaoszczędzić, bo specjaliści w tego typu przypadkach podliczają nas od każdego metra.
Warto tu też pamiętać o tym, że wykonawstwo specjalisty nie jest tanim, ale w porównaniu z amatorem fachowiec wie doskonale jaki efekt chce osiągnąć. Jednym słowem jeśli na tarasie chce zachować spadek wynoszące centymetr na każdym metrze to spadek ten się utrzyma i to nawet po wyłożeniu płytek, bo woda pochodząca z opadów musi spływać z tarasu, a o tym aspekcie nie każdy amator wykładający płytki tylko raz na jakiś czas pamięta. Dlatego jeśli chcemy wyłożyć ten droższy rodzaj płytek granitowych, to lepiej poprosić znawcę tematu o pomoc, bo dzięki tej pomocy płytki przyklejone na klej mrozoodporny nie będą odskakiwać.
Poziomowanie płytek na ścianie
Wielu ludzi doskonale wie o tym, że najpierw ścianę smaruje się klejem za pomocą specjalnej packi, a potem zaczyna się klejenie pierwszej warstwy płytek. W tym przypadku poziomowanie płytek na ścianie polega na przyklejaniu z użyciem poziomicy. Dla pewnej części z nas może to być także kafelkowanie, ale użycie w tym przypadku poziomicy to priorytet, bo pierwsza warstwa płytek licząc od dołu musi być wyłożoną do tej samej wysokości.
Ważnym jest też i to by ani jedna z płytek nie była zbyt głęboko wciśnięta w klej, bo potem to będzie widać. Dlatego też trzeba się pilnować, po to by nie docisnąć jednej z płytek z niższego rzędu głębiej. Precyzję tego typu fachowiec uzyskuje dzięki poziomicy lub dzięki jakiejś równej listwie wykonanej z tworzywa. Dokładnie ten sam efekt może uzyskać zręczny amator i to niezależnie od tego, czy wykłada on płytki z szarego granitu, czy też gres imitujący rysunek drewna. Obydwie z tych opcji to użycie tych samych narzędzi.
Rozrobienie kleju do kładzenia płytek
Nie trzeba być wybitnym znawcą tematu, by wywnioskować, że wielu będzie miało problem już z samym rozrobieniem kleju, bo klej w formie proszku miesza się jedynie z wodą i co najistotniejsze nie można stworzyć mieszaniny zbyt rzadkiej, bo płytki nie będą trzymać się ścian. Właśnie z tych przyczyn amator po raz pierwszy zajmujący się zadaniem może stracić nawet kilka worków kleju, zanim uzyska odpowiednią mieszaninę, a reszta zagadnienia czyli praktyczna odpowiedź na pytanie “Jak ułożyć płytki?” w formie dokładnej pracy to dla amatora, który na dokładkę jest osobą zręczną nic trudnego. Mowa tu o tym, że ktoś taki mógł widzieć wykładanie płytek lub nawet pomagać w wykładaniu i dlatego lepiej poradzi sobie z tym wyłożeniem ściany od samego mieszania kleju. Problemy tego typu ma dość wielu z nas, ale często lepiej na początku stracić worek kleju lub nawet trzy, niż szukać pomocy fachowca przy wykładaniu ponad stu metrów ścian i podłóg, bo w takim przypadku pomoc ta będzie kosztowną.
