“Odsuń się od telewizora, bo oczy popsujesz”! – te słowa słyszał w życiu zapewne każdy młody widz. I rzeczywiście, sporo w nich racji. Producenci współczesnych modeli telewizorów, w trosce o bezpieczeństwo użytkowników jasno określają parametry bezpiecznej odległości oglądania. Na każdy cal przekątnej ekranu, powinno przypadać 4 do 4,5 cm dystansu. Odpowiednie ulokowanie odbiornika pomoże zadbać o wzrok widzów, a także komfort oglądania ulubionych programów. Warto, zatem starannie rozplanować rozkład mebli w pomieszczeniu w telewizorem – również kanap i foteli, na których będą siedzieć oglądający. Ważny jest też kąt nachylenia samego odbiornika.
Spis treści:
Miłe złego początki
Kolejna mądrość z babcinej szuflady, znajduje zastosowanie i we współczesnych czasach. Ból głowy, pieczenie oczu, rozmazane czy podwójne widzenie, światłowstręt, a nawet kłopoty z koncentracją to objawy znane doskonale każdemu, kto zbyt długo wpatrywał się w ekran telewizora czy nawet komputera. Żeby uniknąć tych przykrych i uciążliwych objawów, warto zadbać o odpowiednią odległość od telewizora. Zasada ta tyczy się każdego, kto korzysta z odbiornika, bez względu na wiek. Zaniedbania i początkowe przykre, przemijające dolegliwości mogą doprowadzić do trwałych uszkodzeń wzroku, a te leczyć jest już o wiele trudniej. Producenci telewizorów podają bezpieczne odległości korzystania z ich produktów, więc przed rozpoczęciem oglądania warto zapoznać się z instrukcją, również w tym zakresie.
Telewizor nie zawsze da się przesunąć
Ustawienie odbiornika, w przypadku telewizorów stojących nie stanowi większego problemu. Choć czasem, szczególnie w niewielkich pomieszczeniach i te wymagają istnej ekwilibrystyki z przesuwaniem mebli włącznie. Różnego rodzaju szafki i stoliki wyposażone w kółka zdecydowanie ułatwiają zadanie domowym projektantom, dbającym o bezpieczeństwo oglądania. Kłopot pojawia się w przypadku odbiorników wiszących, bo przecież ścian przesunąć się, ot tak nie da. Tu z pomocą przychodzą różnego rodzaju półki pod TV.
Nie tylko stanowią estetyczną i funkcjonalną podstawę, ale także pozwalają ustawić urządzenia dodatkowe, jak tuner, dekoder, czy nawet zegar. Niektóre modele dają też możliwość regulacji kąta nachylenia, co poprawia komfort korzystających z odbiornika TV. Wiszące kable też trudno uznać za ozdobę wnętrza. Półki pozwalają ukryć ten niezbędny, a niezbyt estetyczny element tak, żeby nie szpecił przestrzeni.
Jaka odległość od telewizora jest bezpieczna?
Planując zakup telewizora, nie warto kierować się zasadą “im większy, tym lepszy”. Pod uwagę powinno się wziąć różne czynniki, z których najbardziej istotne, to:
- metraż pomieszczenia,
- szlaki komunikacyjne (w mieszkaniach też istnieją),
- poziom naświetlenia przestrzeni,
- kąt padania światła,
- pozycja, z jakiej widzowie będą oglądać programy – optymalne to 30-40° powyżej linii wzroku.
Wielkość pomieszczenia ma kluczowe znaczenie przy bezpiecznej odległości korzystania z TV. Ogromny telewizor w małym pokoju na pewno nie wpłynie korzystnie na samopoczucie oglądających. Ciągłe przechodzenie między oglądającymi a ekranem również nie poprawi komfortu oglądania, a światło odbijające się od ekranu, potrafi zepsuć przyjemność z najciekawszego seansu. Z kolei złe ustawienie telewizora może przyprawić dosłownie – o ból głowy i karku.
Jak widać, prawidłowe ulokowanie odbiornika wcale nie jest takie proste, jednak warto zadbać o nie już na początku, żeby móc w pełni cieszyć się komfortem oglądania telewizji i bezpieczeństwem, łącząc przyjemność z dbałością o zdrowie.